środa, 9 marca 2011

Naszego pokoju odsłona pierwsza

Nie mogłam zrobić zdjęć walizeczki i innych skarbów, a teraz to nawet nie wiem, gdzie Połówek je schował :/.
Tymczasem mogę zaprezentować fragment naszej sypialni. Niestety w reszcie panuje straszny bałagan. Nie mamy jeszcze nowej pościeli i nowego kosza na pranie, a z ikeowego kosza-żółwika pranie ucieka, mimo że piorę co 1-2 dni :/ To wszystko wraz z moimi torbami rozkłada się przy lustrze, które wciąż jest nie zabejcowane.
A więc dziś szafa z komodą i żyrandol:








Do następnego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz